odbyło się dnia 10 kwietnia 2001 r. w Szkole Podstawowej nr 4 w Nowogardzie.
Wzięło w nim udział dużo dzieci - z SP nr 4 i Gimnazjum nr 3 w Nowogardzie, z SP w Żabowie i młodzieży z ZSZ im St. Staszica w Nowogardzie oraz mieszkańców osiedla Bema, centrum Nowogardu i Żabowa.
Spotkanie miało na celu:
o Edukację w duchu poszanowania tradycji.
o Kultywowanie tradycji.
o Upowszechnianie dorobku kultury ludowej.
o Zapoznanie z obrzędami i tradycjami Wielkanocnymi.
o Zapoznanie z twórczością artysty rzeźbiarza.
o Integracja dzieci i młodzieży z różnych środowisk.
Zespół SIKORECZKI śpiewał piosenki z rónych regionów kraju oraz prezentował stroje m.in. nowo uszyty strój nowogardzki oraz stroje, wypożyczone z LO w Gryficach: lubelski łowicki i rzeszowski.SIKORECZKI zaśpiewały także PIOSENKI WIELKANOCNĄ napisaną specjalnie dla nich przez p. Mieczysława Sylwestrzaka, który do ubiegłego roku mieszkał w Wyszomierzu - 3 km od Nowogardu.
Artysta rzeźbiarz z pobliskiego Wojcieszyna - Jan Piotr Zięciak, przygotowaną wystawą swoich prac zaskoczył wszystkich. Janek jest absolwentem Zespołu Szkół Rolniczych z 1971 r. z którym utrzymujemy dobre kontakty. Wyraził swoje wielkie zadowolenie, że mogliśmy zrobić coś tak pięknego wspólnie.
Na pytanie zadane przez ucznia: Co to za rzeźba, którą ma zespół SIKORECZKI? Odpowiedź brzmiała: Jest to instrument ludowy wykonany wg własnego pomysłu na wzór skrzypiec kaszubskich zwanych skrzypcami diabelskimi, czasem nazywanych krótko diabłem.
Gospodynie z Żabowa, p. Chorążyczewska i p. Pietrzak - byłe członkinie ludowego zespołu "ŻABOWIANKI", który istniał do 1990 r. powiedziały: nawet nie śniliśmy o takim spotkaniu. (Spotykaliśmy się kiedyś przez kilka lat po 2-3 razy w tygodniu aby wspólnie pośpiewać - byłem instruktorem tego zespołu.)
Już idą mali tancerze korytarzem obstawionym rzeźbami większymi od nich!
Dzieci z Żabowa - a właściwie maluchy zatańczyły KUJAWIACZKA
oraz przy pomocy swojej Pani zabawiły wszystkich przygotowywaniem ciasta na babkę. W zabawie wzięli udział prawie wszyscy obecni na sali.
Pani Pietrzak omówiła stare przedmioty codziennego użytku, które zostały przyniesione przez rodziców dzieci z SP nr 4 i Gimnazjum nr 3: (magiel, maselnicę, żelazko na duszę, tłuczek do ubijania kapusty, wyciskacz do twarogu dawne ręczne narzędzia stolarskie, kołowrotek i wiele innych).
Panie pokazały także wyroby pieczone oraz jak zdobi się jajka na stół WIELKANOCNY!
Uczniowie z Gimnazjum nr 3 i SP nr 4 odczytywali teksty przedstawiające tradycje i obrzędy Wielkanocne.
Duże zainteresowanie wykazali nawet siedzący w ostatnim rzędzie!!!
Zespół instrumentalno-wokalny "AKORD" z SP nr 4 zaśpiewał piosenkę ludową "To i hola" - a chłopcy
z Gimnazjum nr 3 pomagali zespołowi na tarach do prania. "SIKORECZKI" pomagały śpiewać refren
- podobnie jak i cała szanowna publiczność.
Po zakończeniu "lekcji" wszyscy oglądali wystawę prac plastycznych i rócznych (wyszywanki) dzieci z SP nr 4, SP z Żabowa, Gimnazjum nr 3, starą izbę przygotowaną przez stolarzy, rzeźby J. P. Zięciaka oraz dawne przedmioty codziennego użytku.
No i degustacja ciasta ...
Podczas oglądania wystawy przygrywał i przyśpiewywał zespół "Sikoreczki".
Po każdej lekcji chętni mieli okazję przejechać się wozem zaprzężonym w dwa konie!
Ale frajda mówili.
Formuła "Lekcji otwartej" traktowanej jako realizacja tematyki przedmiotu sztuka programowo istniejącego w każdej klasie szkoły podstawowej - i nie tylko - okazała się dobrym pomysłem.
Temat: Tradycje i obrzędy Wielkanocne - spotkanie z folklorem. To był strzał w dziesiątkę! Bomba! Mówili ludzie, którzy przyszli to zobaczyć.
W dniu 10 kwietnia 2001 roku stało się coś co nie miało jeszcze miejsca na naszym terenie. Realizacja nieśmiałych zamiarów o spotkaniu dzieci i młodzieży, zwłaszcza przy założeniu formuły tradycje i folklor wydawało się "utopią". Dzięki zrozumieniu i dobrej wspópracy nauczycieli z różnych szkół - funkcjonujących w rónych środowiskach - niemożliwe stało się jednak możliwe.
Nauczyciele SP nr 4 i Gimnazjum nr 3 - mgr Ewa Sawicka, mgr Małgorzata Drabik, Iwona Gnat, nauczyciele SP w Żabowie - mgr Bożena Szućko i Elżbieta Popińska oraz nauczyciel z ZSZ w Nowogardzie - mgr inż. Ryszard Zagórski - przy dużej przychylności DYREKCJI SZKÓŁ i pomocy rodziców - to spowodowali.