B I C Y C L



Przez Bodzęcin do Krasnołęki

7 listopada
Jest nas siódemka. Nie ma jednomyślności co do trasy, więc postanowiono: Ryszard prowadź! Ma być 50 km i ciekawie... Zaśpiewaliśmy pierwszą zwrotkę naszej piosenki i ruszyliśmy, w kierunku murów a dalej przez Świerczewo do Węgorzy.

Nowogard, pl. Wolności

Węgorza, Budownictwo szachulcowe   Stepnica wzburzona
W Węgorzach oglądamy dokładnie stary szachulcowy dom, a w Bodzęcinie zachłystujemy się wzburzoną rzeką Stepnicą.

Bodzęcin   Myśliwski ogródek?
W Bodzęcinie podziwiamy plac zabaw dla dzieci i kościółek p.w. św. Katarzyny, wraz z jego otoczeniem.


skrzyżowanie z drogą S-6   Osina, polanka dla turystów
Przez skrzyżowanie z S-6 i dalej przez Krzywice do Osiny na parking dla turystów, także takich jak my. A może przede wszystkim takich?

Wyszomierz, aleja cmentarna   Wyszomierz - Krasnołęka
Podziwiamy lipowe aleje na cmentarzu w Wyszomierzu i w drodze do Krasnołęki samosiewy brzózkowe... :)

Krasnołęka, konie Kazia   Krasnołęka, Rysiówka
Krasnołęka. Zachwycamy się konikami Kazia i dalej jedziemy koło Rysiówki. Musimy tu kiedyś na jakąś dziczyznę trafić.

Piękne jesienne barwy przyrody zdominowały przejażdżkę trwajżcą kilka godzin (aby przejechać ponad 50 km). Nikt nam tego nie odbierze.

Do zobaczenia na szlakach